Niedawno kupiłem moją pierwszą parę monitorów studyjnych KRK Rokit 6's. instrukcja obsługi mówi ...
... i odpowiednio umieściłem monitory 5 'od siebie i 5' ode mnie, z osią akustyczną na poziomie moich uszu.
Brzmi świetnie, ale kiedy odchylam krzesło o 3,5 cala do tyłu, przekraczam ten obszar progowy nie szerszy niż 0,5 cala, gdzie nagle zostaje uderzony przez potężną warstwę basu i oomph. To brzmi jak to, co chcę usłyszeć! Ale czy moje uszy zostały właśnie wyszkolone, aby mieć zbyt duże powinowactwo do basu? Jednak wydaje mi się, że w ogóle nie ma żadnego basu, kiedy wracam do miejsca, w którym powinienem siedzieć. Czy jest to powszechne i oczekiwane w przypadku konfiguracji studyjnych?